Cały czas buduje się napięcie, każdy element filmu składa się w zgrabną całość z dreszczykiem. To mówiąc o klimacie, bo w całym filmie i jego zaskakującym końcu tak naprawdę nie do końca wiadomo o co chodzi. Można domyślać się paru rzeczy, ale myślę, ze ten efekt niedosytu złożonej za nas historii był celowy. Bohater nie ma imienia - tak jak w tytule przedstawia się jako duch - zabieg niezwykle ciekawy, bo dopiero pod koniec zauważyłam, że nie wiadomo jakie imię nosi bohater główny.
W filmie zrobili naprawdę dużo ciekawych zabiegów, przez co jest inny. Tajemniczy aż do końca, można nawet powiedzieć z końcem. Na pewno nie zniknie w "tłumie" z innymi filmami, to film, który się zapamięta...