Chińscy filmowcy przy dostępnych zasobach finansowych powinni sie skupić na filmach opartych na ich własnej kulturze, a nie próbowac imitować filmy zachodnie. W filmie są i wielkie nazwiska w obsadzie i drogie efekty, a mimo to ogląda się jak tania podróba filmów Disney'a przeznaczona na rynek DVD. Po takich produkcjach jak "Wielki Mur" zachodnie gwiazdy powinny w końcu nauczyć się czytać kontrakty (no chyba że chodzi tylko o kasę), żeby nie wstydzić się przez resztę życia, bo Pierce Brosnan wygląda w tym filmie nie jak Król Słońce a jak podstarzała gwiazda rocka z nazbyt rozchełstaną koszulą. Kostiumy są fatalne, część statystó wygląda jakby uciekli z pokazu mody w latach '80 poprzedniego stulecia. Ogółem nie polecam.
Krajem produkcji jest Australia. Pieniądze na realizację dała chińska firma produkcyjna Kylin Films. Naprawdę wierzysz że po sypnięciu kasą nie wtrącali się w produkcję?
Co innego wtrącać się w produkcję a co innego za nią odpowiadać. Mimo wszystko jest to film australijski, a nie chiński.
Ludzie, to jest bajka! Ludwik to umowna postać i ma prawo wyglądać jak stary rockman. Nikt tu nie dbał o historyczna prawdę, chodziło o zabawę. Stroje, makijaże, muzyka - serio miałoby być "zgodnie z zachodnią kulturą"? No jest - celowe pomieszanie ze wspólczesnością :) A syrenka ci nie przeszkadza? :D