Jest to chyba najlepszy soundrack ze wszystkich części o Bondzie. Dzięki niej film ma świetną atmosferę i klimat.
Zgadzam się w 100%, ale nie zapominajmy także o Licencji na Zabijanie w którym soundtarck jest równie świetny
BTW: Te dwa Bondy z Daltonym są najlepsze z całej serii.
Dokładnie. Muzyka z tej części jest po prostu kapitalna i też myślę, że to najlepszy soundtrack w całej serii.
Mój ranking muzyki w Bondach wygląda tak:
1. W obliczu śmierci.
2. W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości.
3. Goldfinger.
4. Żyje się tylko dwa razy.
5. Jutro nie umiera nigdy.
6. Casino Royale.
7. Szpieg który mnie kochał.
8. Tylko dla twoich oczu.
9. Licencja na zabijanie.
10. Ośmiorniczka.
11. Pozdrowienia z Rosji.
12. Człowiek ze złotym pistoletem.
13. Operacja Piorun.
14. Żyj i pozwól umrzeć.
15. Zabójczy widok.
16. Moonraker.
17. Diamenty są wieczne.
18. Śmierć nadejdzie jutro.
19. Quantum of Solace.
20. Świat to za mało.
21. Doktor No.
22. GoldenEye.
"GoldenEye" miał faktycznie jeden ze słabszych soudtracków. Kompozytor tej klasy co Eric Serra zawiódł wtedy na całej linii.
Wielka szkoda, że muzyki do Bondów nie robi już John Barry. Takie soundtracki jak "W obliczu śmierci" czy "Goldfinger" to czysty geniusz. Jednak ze wszystkich ścieżek dźwiękowych najbardziej urzekła mnie ta z filmu "W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości", która według mnie jest na drugim miejscu.
Dla mnie TOP 5 bondowskich soundtracków:
1. The Living Daylights
2. You Only Live Twice
3. For Your Eyes Only
4. A View to a Kill
5. On Her Majesty's Secret Service / Tomorrow Never Dies