Na wstępie zaznaczę, iż jestem wielkim fanem Pierce'a Brosnana.
Wychowałem się na jego Remingtonie Steele'u, Manionach w Ameryce i oczywiście większości filmów z jego udziałem.
Dlatego abstrahując już od tego czy jego Bondy były dobre, czy też nie,
jedno mnie zastanawia, dlaczego on wygląda w nich tak kiepsko?
Chodzi mi o wygląd zewnętrzny. Ta fryzura, garnitury, zachowanie- ktoś powinien solidnie beknąć odpowiedzialny za charakteryzację czy jak to się tam nazywa we filmie.
Przecież on świetnie wyglądał 10 lat przed Bondem, jak również 10 lat po Bondzie. Ba powiedziałbym, że w trakcie 7 lat powstania jego Bondów, występował w innych filmach i także znacznie lepiej wyglądał.
Wystarczy spojrzeć na jego obecne filmy, zachowując wszelkie proporcje,
facet świetnie wygląda, a w Bondach prezentował się niczym spasiony klocek w nieodpowiednich ciuchach.