Pierce Brosnan

Pierce Brendan Brosnan

7,8
34 284 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Pierce Brosnan

Albo dwiema. Taki komiksowy, gładki, śliczny oraz DRĘTWY i aseksualny.
Craig bije go na głowę.

Xenia_Frost

Słuchaj no kobieto , gdyby nie Pierce Brosnan ,Craig nie miał by prawa istnieć jako Bond !!!! A wiesz chociaż dlaczego ??? Po zawirowaniach sądowych dotyczących filmu ,,Licencja na Zabijanie ,, zmian kulturowych -społecznych -politycznych na początku lat 90 ,Upadeku Zwiążku Socjalistycznych Republik Radzieckich ,Koniec Zimnej Wojny czyli Raju dla szpiegów ,a także mocnej brutalizacji kina akcji oraz popularności innych filmów akcji np tych z Schwarzeneggerem ,Stallone czy Willsem producenci Bonda zaczeli mieć duże obawy i wątpliwości czy warto jeszcze utrzymywać taką archaiczną postać filmową przy życiu ? Zdecydowali się że tak .Ale do tego potrzeba było by znakomitego aktora który sprostał by takiej odważnej roli .Pierce Brosnan debiutując w roli agenta 007 miał bardzo cieżkie zadanie bo musiał przedewszystkim pokazać wszystkim że mimo zakoczenia zimnej wojny agent 007 nadal jest potrzebny światu oraz przekonać siebie w roli Bonda cała opinie publiczną !!! I zrobił to doskonale !!! Zagrał postać Bonda na zasadzie ,, The best of Bond ,, -jego Bond jest meski i zdecydowany jak Connery , dowcipny i elegancki jak Moore a kiedy trzeba poważny i myślący jak Dalton .Po prostu Bondy Brosnana znowu przywróciły mode na Bonda .O tym należy pamietać i z szacunkiem odnośić się do niego a także innych odtwórców agenta 007 .Bond to nie tylko Craig ,muszisz o tym pamietać .Brosnan to esencja Bonda !!!! http://www.youtube.com/watch?v=5eZ0P9wSpb8

bradock

O ile pamiętam, na innym forum napisałeś, że Craig jest lepszy niż Brosnan. Xenia może i się trochę zagalopowała ale ogólnie rzecz biorąc, zgadzam się z nią. Poza tym Bondy z Brosnanem są raczej słabe, z wyjątkiem Goldeneye. A i sam Brosnan gra cały czas jakby grał serialowego Remingtona Steel'a. Jest bardzo jednowymiarowy i komiksowy. Niby przystojny a nijaki. Taki czaruś, nie-czaruś, nie wiadomo co. Nie przypadł mi za bardzo do gustu.

Karina_15

Nie chodziło mi w tym temacie czy Brosnan jest lepszy od Craiga lub na odwrót ,tylko o to że nie uważam Brosnana za słabego Bonda .Bond od czasów Daltona przeżywał największy kryzys w swojej karierze :
-Rozczarowujący wynik finasowy ,,Licencji na Zabijanie ,,
-Spory Sądowe o prawa do ekranizacji ,,Licencji na Zabijanie ,,
-Popularność innych filmów akcji np ,,Terminator ,, ,,Rambo ,, czy ,,Szklana Pułapka ,,
-Duża brutalizacja filmów akcji
- Upadek ZSRR i zakończenie Zimnej Wojny czyli złotej epoki szpiegostwa
To wszystko wpływało na to że producenci zaczeli wątpić w to czy dalej ciągnoć tą serię ?
Zastanawiali się czy czas Bonda nie minoł ? Dzięki jednak znakomitemu Pierce Brosnanowi udało się ożywić i odświeżyć na nową tą serię ,wiec raczej nie twierdził bym że Brosnan to słaby Bond .Napisałaś że Xenia się zagalopowała i masz racje ,bo sporo przesadziła .Cieszy mnie to ze to widzisz .Jesteś jedną z niewielu fanek Craiga co można normalnie jeszcze porozmawiać ,nie obrazając niko .Co do twojego wątku kto lepszy Craig czy Brosnan to kwesta gustu ,obaj byli i są fajni .Brosnan trochę wzioł z Connerego ,trochę z Moore cechów a Craig storzył własną ale bardziej mroczną interpetacje Bonda .Dla mnie też w sumie Craig lepszy od Brosnana ,mimo że Goldeneye uważam za najlepszy Bond .

użytkownik usunięty
Xenia_Frost

Craig to najgorszy Bond jakiego miała planeta Ziemia. Po pierwsze wygląda jak ruski agent, a nie brytyjski szpieg. Po drugie słaba gra aktorska w każdym z Bondów. W Skyfall nie dało się go już oglądać. To już Seagal gra lepiej. Jego filmy wolę przemilczeć, bo to nie są żadne filmy o Bondzie. Sam Craig do przystojnych nie należy, a agent 007 właśnie powinien być przystojnym facetem.
Brosnan ma wszystko co potrzeba i jest ostatnim Jamesem Bondem jak na razie.

Craig jest równy Conneremu, co pokazuje wiele ankiet. Poza tym krytycy wręcz wynosili go pod niebiosa zarówno po Casino Royale jak i Skyfall. Brosnan, niestety, jest gorszy, Xenia ma rację, choć może zbyt dobitnie to wyraziła. A uroda - kwestia gustu - ja wolę jednego Craiga od 10 Brosnanów.

użytkownik usunięty
Karina_15

Sugerujesz się głupimi ankietami które powstają akurat w czasie kiedy Bondem jest Craig. Za kilka lat jak kto inny będzie grał Bonda ten właśnie będzie wygrywał ankiety. O Craigu wszyscy zapomną.

Na pewno nie zapomną. Poza tym sugeruję się także swoim gustem oraz opiniami krytyki, która niemal jednogłośnie (95% tomatometer, za Casino Royale nawet chyba więcej) uznała fenomen Craiga jako Bonda. A to, że Tobie się nie podoba, cóż trudno, nie każdy lubi to samo. Nie zmienia to faktu, że Craig jako Bond jest znakomity.

Karina_15

Ja bym się aż tak opiniami krytyków nie podniecał .Oni się jarali mocno nowym Bondem ,,Skyfall ,, bo jest bardzo ambitny i skłania do refleksji .Ja za to wolę bardziej rozrywkowe Bondy np ,,Pozdrowienia z Mosky ,, ,,Goldfinger ,, ,,Zyj i pozwól umrzeć ,,Szpieg który mnie kochał ,, ,,W Obliczu śmierci ,, ,,Licencja na Zabijanie ,, ,,Goldeneye ,, ,,Jutro nie umiera nigdy ,, czy rewelacyjne ,,Casino Royale ,, !!!! ( A jak !!! )

bradock

Oni się jarali nowym Bondem ''Skyfall' ponieważ James Bond obchodził w 2012 roku 50-lecie, czyli pół wieku z agentem 007 (pierwszy film o Bondzie - ''Dr No'' jest z 1962 roku).

karoman4

Też ale nie da się ukryć że chcieli zrobić Bonda bardziej ambitnego ,walczącego o Oscary i inne prestiżowe nagrody filmowe ,chcieli dać nam Bonda bardziej złożonego ,myślącego ,żeby był bardziej wiesz profesjonalny i poważny ,mniej rozrywkowy .A co z nami ? Wiernymi fanami seri oraz kina akcji ? ,,Skyfall ,, mnie trochę zawiódł ,mogło być lepiej ,choć nie jest żlę ,przyzwoicie .Na pewno jest to jeden z bardziej spokojnych Bondów ,a miało być tak pięknie .

bradock

''Skyfall'' podobało mi się, bo powrócono do klasyki. Możliwe, że ten film jest nieco przereklamowany, gdyż trafił w 50-lecie Jamesa Bonda i trochę szumu wokół tego było przecież. Niemniej jednak, jest to dobre, ciekawe kino, no i przede wszystkim porządna opowieść o Agencie 007. Piosenka Adele też fajna.

użytkownik usunięty
bradock

Bez przesady z tymi Oscarami przecież dostał ledwie dwa i to za piosenkę oraz montaż dźwięku. Nic takiego wielkiego.

użytkownik usunięty
bradock

"Wiernymi fanami seri "

Właśnie dla takich Skyfall było. Casino Royale i QoS to filmy małobondowskie, Skyfall już bardziej nawiązuje do dawnych lat.

Owszem bardziej nawiązuje ale jest bardziej przegadane i trochę sprawia wrażenia menalchoicznego kina .Casino Royale bardzo lekię ,dynamiczne i rozrywkowe .

Mimo wszystko lubię ,,Skyfall ,, podobał mi głównie powrót do klasycznych elementów Bonda które go charakteryzowały jak ,,My names Bond ,James Bond ,Q ,Moneppeny ,świetne dialogi ,kapitalny czarny charkter czyli Silva i kilka ciekawych zwrotów akcji .A gdzie twoim zdaniem było wiencej akcji ? W ,,Skyfall ,, czy ,,Goldfingerze ,, ? A zwiastuny ,,Skyfall ,, robią wrażenie !!! http://www.youtube.com/watch?v=bynJkg3wl3A

bradock

Czarny charakter ze ''Skyfall'' był naprawdę świetny. Jeden z lepszych (o ile nie najlepszych) przeciwników Bonda.

użytkownik usunięty
Karina_15

"Nie zmienia to faktu, że Craig jako Bond jest znakomity"

Dlaczego więc Craig nie dostał Oscara, Złotego Globa, ani chociaż nominacji do tych nagród? Przecież jest taki znakomity, wspaniały i chwalony przez wszystkich.

Bo za rolę Bonda raczej nie dostaje się Złotych Globów i Oscarów. Ale dostał nominację do BAFTY, którą otrzymał jako Artysta Roku. Miał jeszcze kilka innych nagród i nominacji. Jest znakomity, wspaniały i chwalony przez wszystkich - to fakt.

użytkownik usunięty
Karina_15

Nie dostał się bo w jego grze nie ma nic specjalnego. Chwalony przez wszystkich, najlepszy Bond Craig, bóstwo nie z tej planety żadnej, wspaniały pod każdym względem nie dostał żadnej wielkiej nagrody. Widocznie taki znakomity nie jest, raczej przereklamowany.

Ale Złotej Maliny nie zaliczył, nie? A przereklamowany nie jest. Brosnan był przereklamowany, Craig nie.

użytkownik usunięty
Karina_15

Złota Malina to żadna poważna nagroda.

użytkownik usunięty

Strasznie głupio wygląda wypowiedź kogoś takiego kto oglądał Bondy tylko z Craigiem, a ponadto w większości przypadków komentuje filmy w których wystąpił oraz udziela się na jego forum. Podejrzewam że zarówno założycielka tematu jak i użytkowniczki Karina oraz White_Carnation to jedna i ta sama osoba którą zżera poczucie zawiści że ktoś ma inne zdanie na temat Craiga jako najgorszego Bonda w historii.

Widzę, że czytasz mi w myślach. Ciekawe.

Bycie indywidualistą i myślenie wg własnych przekonań, to ciężki orzech do zgryzienia. Zwłaszcza jeśli chodzi o Bondy i jego odtwórców. Bo przecież kim jest taki jeden pan Connery, Moore, Dalton, Lazenby, czy Brosnan w porównaniu do cacanego, piękniutkiego, pachnącego fiołkami Daniela Craiga, który z podniecającą zayebiozą wcielił się w rolę Jamesa Bonda (tylko ta rola mi u niego nie pasuje, co podkreślam po raz kolejny)? Normalnie ''mózg na ścianie, flaki na kabanie'' jak to pisał jeden znajomy. Ja nie wiem, za tę rolę powinni dać Craigowi Nobla lub postawić pomnik ze złota. Takiego blond Bonda mieć, to szczęście. A ten, kto uważa, że Craig jako Bond jest beznadziejny, powinien zostać spalony na stosie chyba.

użytkownik usunięty
karoman4

Clive Owen.

użytkownik usunięty
karoman4

Jude Law.

użytkownik usunięty
karoman4

Christian Bale.

Ralph pasowałby na Bonda, ale on już jest M.

karoman4

To raczej panowie poprzednicy, których wymieniłaś byli "cacani", gładziutcy i pachnący fiołkami. A ktoś, kto uważa, że Craig jako Bond jest beznadziejny, po prostu nie zna się na rzeczy i jest zwykłym hejterem-ignorantem.

użytkownik usunięty

Też tak zaczyna mi się zdawać, że to dwie te same osoby.

Też mi się wydaje że to dwie użytkowniczki to ta jedna osoba aczkolwiek White Carnation jest bardziej agresywniejsza i bardziej pyskowata .Z Kariną 15 jeszcze w miarę idzię porozmawiać ,na poziomie .Wracając do tematu Craiga to on moim zdaniem w ,,Skyfall ,, grając Bonda próbował za bardzo upodobnić się do Connerego czy Moore ,grając tzw klasycznego Bonda .Był mniej poważny ,mniej wybuchowy ,był bardziej ugrzeczniony jak tamci jego wielcy poprzednicy .Niestety nie było to w jego wykonaniu przekonowujące .Dziwne trochę to wyglądało .Craig najlepiej pasuje jako Bond -Twardziel -Rzeżnik ,taki jakim był w ,,Casino Royale ,, czy ,,Quantum of Solace ,, W tych filmach robił naprawdę wrażenie .,,Quantum of Solace miało szanse być jednym z lepszych Bondów ale niestety przez ch*ole*rnego montażystę to sp*ierd*olili .Craig jako agent 007 wywodzi się z brutalnego ,wulgarnego Bonda i niech już tak to zostanie .Kiedyś też próbowali zrobić z Connerego drugiego Moore i niestety to żlę wyszło ,chodzi tu o film ,,Diamenty są wiecznę ,, Nastepny film o Bondzię bedzię w 2015 roku pod tytułem ,,Piękło Poczeka ,, Ja mam niestety słabę nadzieje że coś z tego dobrego wyjdzie ( Ale nie z winny Craiga )

bradock

No proszę, jestem na urlopie i nie mam stałego dostępu do komputera: CO JA PACZĘ? To chyba raczej WY jesteście JEDNYM kontem, bo zawsze występujecie w kupie, cała ekipa.

Xenia_Frost

Dobra ,mniejsza o to czy jesteśmy jednym kontem czy bliżniakami .Nie odpowiedziałaś mi na mój post ? Czy ktoś co wyciągnoł Bonda z najwiekszego kryzysu w jakim był i potrafił bardzo udanie konkurować z innymi filmami akcji jest słabym Bondem ????? Według mnie nie . Gdyby nie Brosnan to Bond zdechnoł by ...

Dokładnie !!! Lepiej bym tego nie ujoł .Craig dostaje podwójny impuls za to ze jest obecnie Bondem .

Xenia_Frost

Zacznijmy od tego że Craig to nie Bond..to jakas pomyłka Bondo- podobna... Jak Chichuacha udająca Rottweilera.. Gimby sie jarają bo to jedyne czesci jakie ogladali z 25 odckinkowej produkcji.. O ksiazkach juz nie wspominając. Pierce był dobry jako Bond, Przystojny, inteligetny, szmarmancki, dowcipny niczym Roger Moore, do tego miał ksiazkowy wyglad i klase, do tej roli pasował pod kazdym względem

bosky_2

Chihuahua to raczej TY, tak sobie szczekasz, szarpiesz za nogawkę i wystarczy kopnąć i już cię nie ma. Craig to BOND, zamiata Brosnana pod dywan i pogódź się z tym.

bosky_2

Nic dodać, nic ująć.

karoman4

Jakieś argumenty ? Craig to obecnie najpopularniejszy otwróca Bonda od czasu Connerego , ,,Skyfall ,, pobił rekord oglądalności i wpływy kasowe w kinach jeśli chodzi o Bondy ,przetem rekord należał do ,,Operacji Piorun ,, Connerego .Za nastepnego Bonda dostanie 20 mln dolarów !!!

bradock

O, ta wypowiedź ma sens :)

bradock

Przecież doskonale znasz moje stanowisko w tej sprawie. Nie wiem, po co do tego wracamy.

karoman4

Mi też się już nie chcę wracać do tej sprawy .Wybór najlepszego aktora grającego Bonda zależy głównie od tego co oczekujemy od Bonda i jak sobie wyobrażamy agenta 007 .Dla niektórych najgorszym Bondem bedzię Lazenby ,dla innych Craig a jeszcze dla innych np Moore .

bradock

I właśnie taka odpowiedź ma sens. Dzięki Bradock.

bosky_2

Wypisujesz takie banały, że głowa boli.

"Gimby sie jarają bo to jedyne czesci jakie ogladali z 25 odckinkowej produkcji."

Gimby? Kiedy ja chodziłam do szkoly, gimnazjów jeszcze nie było, za to twoje słownictwo wskazuje, że te klimaty są ci nieobce. Pomijam juz fakt, że Skyfall miał numer 23.

"O ksiazkach juz nie wspominając. Pierce był dobry jako Bond, Przystojny, inteligetny, szmarmancki, dowcipny niczym Roger Moore, do tego miał ksiazkowy wyglad i klase, do tej roli pasował pod kazdym względem"

Racja, NIE WSPOMINAJ O KSIĄŻKACH, bo książkowy Bond nie przypominal ani Bonda Moore'a ani Bonda Brosnana. Przypominał Bonda Daltona i Craiga. Oczywiście mowa o charakterystyce postaci. Wygląd jest sprawą drugorzędną, choć ja uważam Craiga za najatrakcyjniejszego z odtworców tej roli, bo łączy męska brutalność z delikatnością, humorem na poziomie i jest bardzo seksowny.

Bond szarmancki? Wtedy kiedy policzkuje kobietę, wykręca jej ręce, poklepuje po tyłku, poddusza ją biustonioszem, strzela jej w łeb niemal zaraz po stosunku, odnosi sie do niej protekcjonalnie, rzucajac czerstwe seksistowskie teksty, traktując przedmiotowo?

To właśnie Bond Craiga jest szarmancki, nigdy nie potraktował źle czy bez szacunku żadnej kobiety, potrafił być czuły i delikatny.

Cóż z tego, że Brosnan jest wyższy, skoro Craig jest sprawniejszy fizycznie i lepiej zbudowany? Uważam, że gdyby Bond Craiga i Bond Brosnana spotkali się w walce, to już po chwili Bond Brosnana by leżal, kwiczał i błagał o litość. I taka jest prawda.

bosky_2

O tak Brosnan był świetny w roli Bonda ,wygląd idealny ,gra też niczego sobie .Ale Craig też nie jest zły ,tchnoł nowe życie w tą skostniałą postać ,odświezył ją świetnie .I nie twierdze że tą cześci się jarają Gimbazy bo ja dawno już oglądałem cześci Bonda i nie chodziłem wtedy do gimnazjum .Każdy ma prawo do włąsnego zdania i własnego ulubionego Bonda .Ja zaczełem Bonda od Daltona i Connerego i dlatego ta postać mi się spodobała a Craig jest trochę do nich podobny ,wiec taka forma Bonda mi odpowiada .Ale nie mówię że jest najlepsze ,jest dobry i tyle .Po za tym jak masz jakieś pretensje do Craiga to raczej powineś mieć do Rodziny Brocli bo oni go wybrali a on gra tak jak potrafi najlepiej .

bradock

W innym temacie podałeś ranking swoich ulubionych Bondów, wyglądał tak:

1 Connery
2 Moore
3 Craig
4 Brosnan
5 Dalton
6 Lazenby .

Karina_15

A ty jaki masz ulubiony ranking aktorów grających Bondów ?

bradock

Szczerze mówiąc trudno mi ułożyć ranking, bo (pewnie Cię zaskoczę) - lubię WSZYSTKICH. Czasem krytykuję ale to nie zmienia faktu, że cenię każdego odtwórcę tej roli, bo każdy z nich w swojej konwencji był dobry i pasował.

Najbardzie podoba mi się w tej roli Daniel Craig, to chyba jasne dla każdego, kto ze mną na ten temat rozmawiał.

Teraz Connery jest u mnie na 2 pozycji, bo choć wydawał się Bondem doskonalym i w sumie taki był, to jednak podoba mi się jak bohater ewoluował przez lata do obecnej postaci. Po prostu obecny bardziej odpowiada mi charakterologicznie i sam sposób nakreślenia postaci też mi się podoba - mniej komiksu, więcej prawdziwego człowieka, przy zachowaniu "bondowskich" elementów. Oto cytat z jednego z rezenzentów: " Wreszcie prawdziwie męski Bond, który się poci, odczuwa ból i krwawi, co czyni go twardzielem jakim powinien być. Takiego 007 to ja rozumiem." - ZGADZAM SIĘ Z TYM W 100%, więc Craig jest dla mnie NUMEREM 1.

Pozostałych miejsc nie obsadzam, bo nie umiem zdecydować. każdy z aktorów miał lepsze i gorsze momenty i odcinki.

To może tak: najlepszy odcinek z Seanem to GOLDFINGER ale nie lubię "Diamenty są wieczne" ani "Operacji Piorun"; Pierce - GOLDENEYE, lecz pozostałe raczej słabe z najgorszym "bondem" ever - "Śmierć nadejdzie jutro" na czele; Roger - CZŁOWIEK ZE ZŁOTYM PISTOLETEM, ale świetnie gra także w "Tylko dla Twoich oczu", lecz klauna z Ośmiorniczki nie wybaczę, a Moonraker to stek bredni, Timothy - LICENCJA NA ZABIJANIE ale w obu dobry.
"W służbie Jej Krolewskiej mości" to niezły Bond, Lazenby mógłby się jeszcze rozkręcić, no ale tego się już nie dowiemy.

Daniela kupuję w każdym z Jego Bondów. Jest rewelacyjny zarówno kiedy "krwawi", cierpi, zabija, kocha, uwodzi, mści się, walczy - the best.

Karina_15

Ok ,Dzięki .Fajnie i ciekawie napisałaś to .No Bezwątpienia Connery i Craig to dwaj najtwardsi Bondy ,Bondy -Macho .

bradock

Słaby to jest tylko i wyłacznie Craig z całym szacunkiem ale nie wygląda na amerykańskiego szpiega tylko typa rodem z rosyjskich służb: )


Moje podium Bondów wyglada tak:
-Connery
-Brosnan
-Moore
-Craig
-Dalton
-Lazenby

Katie94new

Żeby się wypowiadać, trzeba najpierw mieć JAKIEKOLWIEK pojęcie o przedmiocie wypowiedzi. Craig jest rewelacyjnym Bondem, bardzo przypomina Bonda z ksiażek Iana Fleminga, jest znakomity aktorsko, potrafi oddać wiele odcieni tej postaci, nie jest tak komiksowy jak Brosnan czy Moore.

Bond to nie AMERYKAŃSKI szpieg ( omg! ), lecz BRYTYJSKI agent wywiadu, ma być brutalny, twardy a przy okazji czarujacy kiedy ma ochotę na pannę. Brosnan w niczym nie przypominał agenta specjalnego, taki piękniś zapatrzony w siebie.
A tak na marginiesie, ciekawe ILU szpegów widziałaś, skoro oceniasz, że Brosnan przypomina szpiega a Craig nie, no i te banały o rosyjskich służbach, czemu akurat rosyjskie? Może polskie? Craig jest rodowitym Brytyjczykiem a Brosnan Irlandczykiem, więc to raczej Craig jest tutaj bardziej odpowiedni.
Brosnan do dosyć słaby Bond, którego w czołówce wystawiają tylko ci, co tak naprawdę nie wiedzą dużo o Bondzie.
Jego filmy były słabe, aktorstwo też, nawet nominacje do Złotych Malin zaliczył chyba 2 razy grając Bonda.
Tylko ta buźka sprawia, że niektórzy uważają, że to dobry Bond, choć właśnie przez nią w ogóle nie wyglada jak agent. Pamiętajmy, że Bond to były komandos, który niejedno w życiu przeszedł a Brosnan wyglada jak figurka pana młodego na torcie weselnym. Do Craiga się nie umywa.

PS z tym "amerykańskim" szpiegiem nieźle dałaś czadu :)))))))))))))) Bond to IKONA i duma Wielkiej Brytanii.

Karina_15

Brytyjski* przepraszam za pomyłkę( pisałam to przed 2 wiec faktycznie.. ale nie będę się tutaj tłumaczyć bo to nie o to chodzi)

Brosnan sztywny a Craig co? Powiedz mi jeszcze,że rola w Skyfall była fenomenalna,dobre sobie
Widzę,że wielka miłośniczka Daniela ; )

PS.Był nominowany ale nie wygrał,nie 2 razy tylko raz za Bonda
Drugą nominację otrzymał za Mamma Mia : ) ale zaraz powiedz,że Craig bardziej nadawałby się na odtwórcę Sama..
A i co z tego,że jest Brytyjczykiem,wyglądem i tak przypomina agenta rosyjskiego niż brytyjskiego...
Zdania nie zmienie ; ) pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones