Pierwsze cztery sezony pieczołowicie trzymały niemal wzorowy poziom. W przypadku piątego nastąpiło pewne tąpnięcie i to nie ze względu na wymianę śmietanki aktorskiej, ale dramatycznie i narracyjnie skrzydła serialu mocno opadły.
W przypadku 6 sezonu nie ma już mowy o wypadku przy pracy. Twórcy są po prostu wybitnie...
Piękny, niesamowicie wzruszający odcinek. I ogromne brawa za casting młodej Elżbiety - aktorka to kopia Claire Foy, te same rysy, spojrzenie.
Twórcy tak bardzo bali się, że obsadzą młodych aktorów w rolach dużo starszych postaci, że chyba popadli w odwrotną skrajność.
Akcja 3 sezonu zaczyna się w roku 1964, kiedy to:
Elżbieta ma zaledwie 38 lat (a gra ją 45-letnia Olivia Colman),
Małgorzata ma 34 lata (Helena Bonham Carter - o zgrozo - skończyła w tym...
Netflix wydał sporo milionów na ten serial i... było warto. Serial jest w każdym szczególe dopracowany. Muzyka może i się powtarza co odcinek ale bardzo pasuje. Czołówka może i krótka ale zrobiona ze smakiem. Obraz który ogląda się jak film nominowany do Oscarów. Reżyseria, kadry, światło dopracowane i przemyślane....
a mnie bardziej niż odcinek ze śmiercią Diany wzruszył odcinek 8, i nie tylko ze względu na śmierć Małgorzaty, melancholia, wzruszenie za młodymi latami, przemijanie dwóch młodych kobiet, jakież to prawdziwe, szczere, piękne
Moment w którym Churchill [John Lithgow] wchodzi do kościoła na ślub Elżbiety dobitnie pokazuje: takich polityków już nie ma, takiego podziwu i charyzmy. A sam serial, to dzieło najwyższych lotów. Historia jakże znana, ale jakże i fascynująca. 9/10
Aktorzy dobrani tragicznie! Królowa Elżbieta o wyglądzie wsiowej przekupki, książę Filip będący w życiu alfa-facetem tu jest grany przez aktora o fabrycznie głupawym wyrazie twarzy, emanujący gapowatością i tępotą, Karola ma udawać dość przystojny aktor i choćby nie wiem co to trudno aby zmienił twarz na paskuda z...
Te słowa Królowej Matki z 7. odcinka 4. sezonu najlepiej oddają wartość brytyjskiej monarchii i sens jej istnienia. Jeżeli wystarczy kilka nieprzychylnych nagłówków w gazetach (mniej lub bardziej prawdziwych), żeby monarcha przestał istnieć, to znaczy że nic nie był wart, niczego wartościowego nie wnosił i lepiej, żeby...
więcejMnie bardzo nie odpowiadało aktorstwo Margaret Thatcher przez Gillian Anderson. Dosłownie przez cały sezon postać wyglądała tak, jakby miała za chwilę się rozpłakać, podbródek jej się drżał i co chwila nerwowo przełykała ślinę. A minę miała tak bardzo skwaszoną. Nie sądzę, aby Margaret zachowywała się w taki sposób w...
więcejGdyby to był 1 sezon z pewnością nie był bym fanem tego serialu. 1-4 sezon to świetne, bardzo dobre lub rewelacyjne odcinki... a teraz?. 5 sezon oglądałem bez cienia emocji. Postacie nijakie, scenariusz niekiedy nie wiadomo o czym i po co. Była ciągłość i tępo, jest nuda i dziwne przeskoki. wprawdzie nadal to dobry...
Pasuje jak pięść do nosa... przecież Dominic West to obiektywnie patrząc przystojny mężczyzna, a Karol no cóż... każdy widzi... będzie to dla tej postaci wizerunkowy upgrade :D
Szacunek dla twórców, że dobierają aktorów bardzo podobnych. Pomijam wpadki wiekowe, ale tego uniknąć jest ciężko. Księżna Diana w czwartym sezonie to prawie sobowtór.
Każdego dolara ze 100 milionów budżetu widać na ekranie. Zarówno w kostiumach jak i szerokich ujęciach z setkami statystów czy plenerami na kilku kontynentach. Bez lukru, ale i bez złośliwości.
Rola Elżbiety ( która jest dziś najdłużej panującą królową w historii Korony) wydaje się być napisana specjalnie dla niej....