Może się mylę, ale moje zdanie jest następujące: efekty są dokładnie takie, jakie mają być. Jestem pewien, że twórcy mieli możliwość zastosowania znacznie lepszych efektów, jednak nie zrobili tego umyślnie. Dlaczego?
Oto odpowiedź: wszystko, co wykreował Kosiarz siłą swego umysłu, opierało się na wirtualnej rzeczywistości, z której zrodził się jego intelekt i moce parapsychiczne. Miało wyglądać więc dokładnie tak, jak wyglądały te amatorskie symulacje. Nie ma więc powodu czepiać się efektów komputerowych - są mało realistyczne, ponieważ rzeczywistość wirtualna była mało realistyczna.
W tej sytuacji pozostaje jedynie ta eksplozja na końcu... jedna z najgorzej zrobionych, jakie widziałem ;(
trudno efekty komputerowe z 1991 roku - bo wtedy go tworzono - porownywac z tym co dzisiaj mozna.
sama tresc uwazam za niezwykle interesujaca , ten film to taki klasyk gatunku , wtedy robil duze wrazenie i od strony wizualnej i merytorycznej tjs tresciowej
Dobrze powiedziane! A tematyka niezwykle interesująca i ponadczasowa - wyzwolenie umysłu, wykorzystanie energii drzemiącej w człowieku w stopniu wyższym aniźli jest do tego zdolny przeciętny człowiek (a większość energii, którą jest w stanie wygenerować zwykły człowiek jest w ciągu jego życia bezpowrotnie tracona), w ogóle ten film ociera się o problematykę związaną z mózgiem i jego ukrytymi możliwościami. Od dziesiątków lat naukowcy badają ten fascynujący mięsień i do tej pory nie odkryli w całości jego potencjału. Może nigdy nie odkryją! Niesamowity organ! Film też świetny i nadal robi wrażenie również w 2016r. ;)
kontynuując tę merytoryczną, inteligentną dysputę: mięsień mózg jest generatorem nie tylko energii, ale i frajdy. Ludzie co wy ćpacie?? o_O
Organ niesamowity do tego stopnia, że nie jest mięśniem :). Ale poza tym faktycznie, bardzo niesamowity.